Według szacunków dotychczasowe wykonanie planu dochodów ze sprzedaży nieruchomości komunalnych w Chojnicach wynosi tylko 30 procent. Jest więc nikła szansa, że na koniec roku osiągnie zakładany poziom 12 milionów złotych.

To po części wynik sytuacji gospodarczej kraju - ocenia burmistrz Chojnic Arseniusz Finster:

- W tym roku sprzedaż nieruchomości przebiega z dużym trudem. Powodów jest wiele: stagnacja na rynku nieruchomości...

Ale radni komisji komunalnej analizując sytuację doszli także do innych wniosków:

- Sprzedaż nieruchomości powinna być systematycznie realizowana w przeciągu całego roku. Jeżeli ogłasza się pierwszy przetarg w marcu, to znaczy, że przygotowanie nieruchomości dopiero nastąpiło w okresie pierwszego kwartału, co jest naszym zdaniem naganne - mówi przewodniczący komisji Antoni Szlanga. Dlatego radni przygotowali dla burmistrza pakiet zaleceń:

- Wydział Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomości dysponuje cały czas wykazem nieruchomości, które mogą być sprzedane. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wydział już w tej chwili przygotowywał uchwałę rady, która przeznacza nieruchomości do sprzedaży i wówczas wykonał te zabiegi niezbędne, czyli geodezyjne, wycenę i z początkiem roku już ogłaszał przetargi.

- Cykl pełnej sprzedaży, jeżeli nie ma chętnych i chcą kupować w negocjacjach to jest rok. Często wywołując przetargi w drugim kwartale nie zdążymy tej nieruchomości sprzedać. Słuszny wniosek, który będę realizował - odpowiada burmistrz Finster.

12 planowanych milionów złotych ze sprzedaży mienia komunalnego stanowi w tegorocznym budżecie ponad 10 procent dochodu miasta.

relacja