z Czerska, podejrzany o zgwałcenie i zamordowanie Iwony Brzeski, został aresztowany na trzy miesiące. O zastosowanie aresztu tymczasowego wnioskowała chojnicka prokuratura. W uzasadnieniu decyzji Sąd Rejonowy podał, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów. Wskazują na to zebrane dowody i złożone przez Roberta C. wyjaśnienia.
Mężczyzna był przesłuchiwany trzykrotnie. Za każdym razem przyznawał się do gwałtu, ale odpowiedzialność za moredrstwo zrzucał na innych. Za trzecim razem całkowicie zmienił wersję, przyznając się nie tylko do gwałtu, ale i do zamordowania Iwony. Zeznał, że zabił, bo obawiał się, iż dziewczyna powiadomi policję o gwałcie.
W środę (10. 04) przed sądem Robert C. nie przyznał się do winy. Po dczytaniu złożonych przez siebie wcześniej wyjaśnień milczał. Decyzja sądu nie jest prawomocna. Podejrzany w ciągu siedmiu dni może odwołać się do Sądu Okręgowego.
Przypomnijmy, do zabójstwa Iwony Brzeski doszło 27 sierpnia ubiegłego roku w Czersku. Zwłoki dziewczyny znaleziono następnego dnia przy ul. Kalinowej, nie opodal miejsca jej zamieszkania. Sprawca ukrył ciało pod stertą płyt pilśniowych i kamieni w piwnicy niezamieszkałego budynku. Dochodzenie przeprowadzone na miejscu tragedii wykazało, że przed śmiercią dziewczyna była gwałcona i duszona