Jakoś ten czas szybko to leci. Właściwie to doszły mi dodatkowe obowiązki, więc nie należy się dziwić. Czasu nie da się rozciągnąć. Co do ćwiczeń fizycznych to chyba najlepsza wymówka. Inni biorą to na poważnie, ale jak łyknąć taki kit sam przed sobą.

„Mam chęci na ćwiczenia i zrobiłbym coś ze swoim wyglądem, tylko jak to pogodzić z czasem. Przecież zawsze mi go brakuje.”

No właśnie, czasu mamy zawsze za mało. Myślę, że w większości wypadków, raczej niewłaściwie go wykorzystujemy. Ja ułożyłem sobie tak treningi, by popołudnia mieć wolne. Kosztuje mnie to wcześniejszy poranek, bo moje żurawie w budziku odzywają się już przed szóstą. Dlaczego jednak mam ,,okradać” swoim egoistycznym widzimisie moją rodzinę i ćwiczyć ich kosztem. Wynika z tego jeszcze jedna dodatkowa nauka. Odchudzanie jest powodem do lepszego organizowania siebie i swojego dnia. Dzięki porannym treningom mam lepsze samopoczucie na resztę dnia. Na szczęście uciążliwe bóle się skończyły i nic nie odrywa mnie od pracy. Mówi się, że w okolicach czterdziestki faceci „głupieją”. Prawda to czy fałsz? Jeżeli dzięki temu „głupieniu” będę lepiej wyglądał, moje zdrowie się polepszy, a jeszcze na dodatek będę lepiej zorganizowany, to już teraz zamknijcie mnie do domu bez klamek, bo mi się to podoba.

Krzysztof

[|||]

Parę dni temu jeden z tabloidów zaalarmował, że ponad połowa Polaków nie dożyje emerytury. Podobno 40 procent mężczyzn umiera przed 64. rokiem życia. W konsekwencji znaczna ich część nie odbierze wypracowanej przez lata emerytury. To może być kolejny silny imperatyw, który może pomóc podjąć męską decyzję: zrobię wszystko, żeby ciężko przeze mnie wypracowana emerytura nie przepadła. Sposobów na to jest wiele. Jednym z nich jest zadbanie zawczasu o stan zdrowia, kondycję fizyczną. Miesiąc temu, na badaniach u Pani Sabiny Budkiewicz poznaliśmy pojęcie wieku metabolicznego, który w naszym przypadku był wyższy od tego metrykalnego. Co to oznacza? Mówiąc wprost, że zużycie naszych organizmów jest wyższe aniżeli wskazywałby na to nasz wiek. Czyli tak naprawdę jesteśmy starsi od siebie samych. To zapewne dotyczy wielu z nas. Można i trzeba to zmienić. Poddaję to pod rozwagę szanownym Panom i Paniom też.

Andrzej