W zaciętym meczu lepsi okazali się goście, którzy wygrali 3:2. Obie bramki dla chojniczan strzelił Tomasz Pestka. Gospodarze mecz kończyli w dziesiątkę, bo sędzia wyrzucił z boiska bramkarza Bartosza Chudego za interwencję rękoma poza polem karnym. Ponieważ wcześniej trener Chojniczanki zmienił już bramkarza, między słupkami musiał stanąć któryś z graczy z pola. Ostatnie 10 minut w bramce MKS-u spędził więc snajper Andrzej Borowski. „To był dobry mecz, który może pokazać moim zawodnikom, że mogą podjąć walkę z teoretycznie dużo lepszymi drużynami”, mówił tuż po spotkaniu trener Chojniczanki Sławomir Suchomski.

Zadowolony z postawy swoich podopiecznych mimo zwycięstwa nie był natomiast selekcjoner Lechii Tomasz Kafarski.

To nie koniec świętowania 80-lecia istnienia Chojniczanki. W czerwcu kolejny mecz z bardzo znaną drużyną – do Chojnic przyjedzie Widzew Łódź. Jednak już w najbliższą środę powrót na 3-ligowe boiska. MKS na własnym stadionie podejmować będzie Błękitnych Stargard Szczeciński. Początek tego meczu na Stadionie Miejskim przy ulicy Mickiewicza o 17.00. Partnerem medialnym Chojniczanki jest Radio Weekend.