Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie „SOS dla Tucholi” wspierające budowę obejścia miasta. Główną przyczyną była decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który nie zezwolił na poprowadzenie obwodnicy przez tereny chronione, wskazując, jako najlepsze rozwiązanie, jej przejście przez Rudzki Most.
Jednak mieszkańcy tej dzielnicy Tucholi są temu przeciwni. Uważają, że to niczego nie rozwiąże, a obecne natężenie ruchu na drodze i tak jest duże –powiedział Mieczysław Kaczmarek.
„Nikt z lokalnych władz nie ma wpływu na decyzje, które zapadają w Warszawie” – powiedział Janusz Dąbka, kierownik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Tucholi.
„W sprawie obwodnicy powinna zapaść decyzja polityczna” – stwierdził z kolei były radny wojewódzki Jerzy Ortman.
Spotkanie, wbrew zapowiedziom, miało spokojny przebieg. Stowarzyszenie SOS dla Tucholi zapowiedziało jednak kolejny krok w tej sprawie, czyli manifestację, która odbędzie się 29 maja. Jak się dowiedzieliśmy, dwa dni temu pracownicy wydziału infrastruktury w Tucholi otrzymali informację od tego samego stowarzyszenia, które interweniowało w sprawie Rospudy, że jeśli obwodnica przejdzie przez tereny chronione, to tematu nie zostawią i pojawią się również w Tucholi.