Przypomnijmy, Marek Boliński na początku grudnia zrezygnował z mandatu radnego, podając w uzasadnieniu względy osobiste. Nieoficjalnie mówiło się, że zamierza przystąpić do przetargu gminnego na sprzątanie miasta. I tak też się stało. W przetargu wystartowało również Przedsiębiorstwo Komunalne, które konkurs wygrało, mimo że zaproponowana cena była o ponad 30 tys. zł wyższa.
Powodem odrzucenia oferty byłego radnego była źle obliczona stawka VAT-u. Marek Boliński nie zgodził się z tym uzasadnieniem i złożył protest do Krajowej Izby Odwoławczej. Ta przyznała mu rację.
Z kolei gmina zaskarżyła to orzeczenie do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, który uznał, że dokumentacja przetargowa Marka Bolińskiego nie powinna zostać odrzucona.
W związku z wyrokiem gmina zmuszona była przyjąć ofertę Marka Bolińskiego, który stwierdził na sesji, że prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego stosuje niedopuszczalne metody w walce z konkurencją. „Pisanie donosów do różnych instytucji, szantażowanie, a nawet grożenie moim kontrahentom w rozmowach telefonicznych, kierowanie sprawy do prokuratury, odbieram jako atak na prywatną przedsiębiorczość” – powiedział Marek Boliński.
Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Małgorzata Oller początkowo nie komentowała słów Marka Bolińskiego, jednak pod koniec sesji oświadczyła, że złoży protest na rozstrzygnięcie przetargu przez gminę