Przynajmniej w gminie Czersk, gdzie straż miejska wynajmuje urządzenie i płaci za każde wykonane zdjęcie. Przetarg na dostarczenie fotoradaru wygrała firma z Gdańska. Usługa jest warta prawie 110 tys. zł.
„Podpisaliśmy umowę na 3 tysiące zdjęć. Część pieniędzy (ok. 36 zł brutto) od każdego mandatu oddajemy właścicielowi fotoradaru” – powiedział nam wiceburmistrz Czerska Jan Gliszczyński. Umowa gminy z firmą dostarczającą fotoradar obowiązuje do końca roku. „Technik przywozi urządzenie i nadzoruje jego działanie, a obsługą zajmują się przeszkoleni strażnicy”, tłumaczy Mirosław Czerny, komendant czerskiej Straży Miejskiej. Materiał zdjęciowy zostaje wprowadzony do systemu informatycznego Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, z którego przesyłane są informacje o właścicielu pojazdu. Obróbką danych z CEPiK-u nie zajmują się jednak strażnicy miejscy, a prywatna firma udostępniająca fotoradar. „Mamy podpisaną stosowaną umowę, więc taka procedura jest zgodna z Ustawą o Ochronie Danych Osobowych”, dodaje komendant Czerny. Rzeczywiście artykuł 31. ustawy mówi, że „administrator danych może powierzyć innemu podmiotowi, w drodze umowy zawartej na piśmie, przetwarzanie danych”. Jednak wątpliwości co do interpretacji tego zapisu miała grupa posłów, którzy zwrócili się w tej sprawie z interpelacją do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
„Jesteśmy pewni, że taka współpraca straży miejskich z prywatnymi firmami to łamanie ustawy o ochronie danych osobowych”, mówi Jolanta Szczypińska z PiS-u. Zdanie posłanki wydaje się potwierdzać odpowiedź na interpelację. „Sytuacja, w której uprawnienia są przekazywane podmiotowi trzeciemu, niebędącemu adresatem decyzji o udostępnianiu danych i niebiorącemu udziału w postępowaniu administracyjnym może budzić wątpliwości”, napisał w imieniu ministra podsekretarz stanu Adam Rapacki. Jolanta Szczypińska zapowiada, że teraz posłowie zwrócą się do Generalnego Inspektora Danych Osobowych o ostateczną interpretację przepisów. „A tymczasem dziwię się, że gminy nadal wypożyczają fotoradary”, dodaje posłanka