Podobnie jest w innych miastach naszego regionu.
„Wszystko dzięki rozwijającej się gospodarce” - mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. „Nie jest to moja zasługa, tylko jest to zasługa rozwijającej się gospodarki i wzrostu gospodarczego, bo znacznie wzrosły nasze udziały w podatkach od osób fizycznych i prawnych” – wyjaśnił burmistrz.
Chojnice to nie wyjątek, jeśli chodzi o nadwyżkę budżetową za rok 2007. Szybko rozwijająca się polska gospodarka sprawiła, że wiele miast zamiast „na minusie”, rok skończyło „na plusie”. Dochody wyższe od wydatków w naszym regionie miały również Czersk, Miastko i Tuchola. Lekki minus zanotował natomiast Człuchów. „Deficyt jest jednak mniejszy niż prognozowany” - informuje burmistrz Ryszard Szybajło. „Deficyt jest na poziomie ponad 1 miliona, ale założenia były mniej optymistyczne i przy wykonaniu zadań inwestycyjnych jesteśmy w sumie zadowoleni” – przyznał. „W ubiegłym roku zmniejszyło się także zadłużenie Człuchowa. Wynosi ono teraz niespełna 31%, zamiast prognozowanych 37%” - dodaje burmistrz Szybajło