Jedna z czterech szkół w kraju i jedyna w Polsce Północnej uczelnia wyższa kształcąca w kierunku leśnictwo korzysta z bazy dydaktycznej Szkoły Leśnej, którą ma przejąć resort środowiska. W związku z tym uczelnia będzie musiała opuścić zajmowane obiekty, choć jak podkreśla rektor Krzysztof Kannenberg „jeszcze kilka miesięcy przed wyborami były inne zapewnienia”.
Z informacji przekazanej przez Ministerstwo Środowiska wynika, że z chwilą przejęcia Szkoły Leśnej miejsca dla uczelni wyższej w tych obiektach na pewno nie będzie – powiedział rektor. „Zrobię wszystko, żeby stworzyć dla tej uczelni godne warunki. Ale jestem pełen niepokoju, bo nie mam tych zapewnień, które miałem jeszcze kilka miesięcy temu. A miałem je ze strony Ministerstwa Środowiska i ze strony dyrektora generalnego Lasów Państwowych” – wyjaśnił Krzysztof Kannenberg.
Jak zapewnia radny powiatowy Zbigniew Grugel, nie ma żadnego zagrożenia dla istnienia Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi. „Na tyle, na ile mam wiedzę, również z ministerstwa, nie ma żadnego zagrożenia dla istnienia i funkcjonowania Wyższej Szkoły Zarządzania Środowiskiem w Tucholi. Na pewno będziemy musieli porozmawiać na temat zasad korzystania z tej substancji. Nikt nie zakłada, aby były to zasady niemożliwe do przyjęcia czy zagrażające istnieniu wyższej Szkoły” – powiedział Grugel.
Wyższa Szkoła Zarządzania Środowiskiem w Tucholi rozpoczęła swą działalność w 2003 roku. Obecnie kształci studentów na trzech kierunkach: leśnictwo, architektura krajobrazu i inżynieria środowiska. W tym roku akademickim w szkole studiuje blisko 1000 osób z całej Polski