Tym razem do pisma dołączono 13 argumentów.
„Budowie Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Kiełpinie gmina Człuchów mówi stanowcze nie” – przypomina wójt gminy Człuchów Adam Marciniak.
Tymczasem władze miasta Człuchowa uważają, że na protesty jest już za późno. Zdaniem burmistrza Człuchowa Ryszarda Szybajły, był czas i miejsce aby zaprotestować i nie zgodzić się na lokalizację ZZO w Kiełpinie. Teraz – jak podkreśla - należy być konsekwentnym i realizować plany miejskie, powiatowe, wojewódzkie i krajowe.
Dlaczego gmina Człuchów planom budowy ZZO w Kiełpinie mówi stanowcze nie?:
1. bo mieszkańcy sobie tego nie życzą (świadczą o tym podpisy mieszkańców, które trafiają do gminy), a my szanujemy mieszkańców i słuchamy tego co mają do powiedzenia,
2. bo Rada Gminy od początku konsekwentnie sprzeciwia się takiej niekorzystnej dla gminy lokalizacji ZZO,
3. bo np. w Szczecinku uznano, że ZZO w odległości ok. 2 km od miasta to zdecydowanie za blisko i odstąpiono od lokowania tam takiego zakładu,
4. bo odory wydobywające się z ZZO, a zwłaszcza z kompostowni spowoduję zapachowy dyskomfort życia zarówno mieszkańców gminy jak i miasta Człuchowa.
5. bo ZZO w Kiełpinie jest za blisko planowanego i istniejącego osiedla mieszkaniowego,
6. bo 108 ha terenów budowlanych położonych w sąsiedztwie ZZO, które są obecnie warte minimum 10 milionów zł, staną się praktycznie bezwartościowe. Tereny te zostały kupione, przebadane geologicznie, częściowo uzbrojone za publiczne pieniądze i stanowią dziś jedne z najbardziej atrakcyjnych terenów budowlanych w regionie,
7. bo mając na uwadze potencjalną stratę dochodów dla gminy w wysokości 10 mln zł władze gminy i Rada Gminy nie chcą być posądzone o skrajną niegospodarność,
8. bo kiedy w 1998r. gmina Człuchów przekazała miastu Człuchów teren w Kiełpinie pod wspólne dla mieszkańców miasta i gminy składowisko odpadów, już wtedy w porozumieniu komunalnym znalazł się zapis o tym, że jest to teren pod składowisko dla miasta i gminy Człuchów. Do dnia dzisiejszego porozumienie to nie zostało gminie wypowiedziane, więc jest jak można sądzić jest ono obowiązujące,
9. bo obawiamy się, że jeśli teraz miasto Człuchów nie dotrzymuje warunków zawartego porozumienia komunalnego z 1998r. próbując przeforsować koncepcję zwożenia do Kiełpina - tuż przy granicy miasta - odpadów z co najmniej dwóch powiatów, to kto nam w sposób wiarygodny zagwarantuje, że za kilka lat w tym miejscu pod Człuchowem nie powstanie np. spalarnia odpadów?,
10. bo nie jest jednoznaczne, że odpady muszą być zwożone i składowane w obrębie jednego województwa. Na przykład do ZZO w Jeziorkach gm. Barwice, mają trafić odpady z gmin leżących na terenie 3 województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego i wielkopolskiego,
11. bo mieszkańcy gminy na licznych zebraniach wiejskich jednoznacznie opowiedzieli się za ulokowaniem w Kiełpinie pod Człuchowem osiedla mieszkaniowego, a nie ZZO,
12. bo nie widzimy potrzeby, aby wydawać kolosalne pieniądze na ZZO, kiedy z jednej strony istnieją możliwości rozwiązania tego problemu za symboliczne kwoty, a z drugiej strony mamy inne palące problemy istotne dla mieszkańców np. dalszą rozbudowę sieci kanalizacyjnej czy modernizację dróg.
13. bo gdyby nawet wywozić śmieci z Człuchowa do ZZO oddalonego nawet o ok. 70 km to cena śmieci od kubła w związku z kosztami transportu wzrośnie zaledwie ok. 5 gr