Władze powiatu chcą więc stworzyć nowe, na Placu Targowym. Na razie maszyny muszą lądować na stadionie MLKS Krajna, co powoduje dodatkowe kłopoty logistyczne.
„Lądowisko dla helikopterów ratunkowych jest, ale za małe. Piloci nie mają odwagi na nim lądować” – powiedział starosta sępoleński Stanisław Drozdowski.
Przygotowanie lądowiska należy do straży pożarnej, która musi przejechać przez całe, często zatłoczone miasto, sprawdzić nawierzchnię boiska, czy nie ma tam przedmiotów mogących dostać się w wirnik śmigłowca i ustawić balon sygnalizujący kierunek wiatru – a na to wszystko mają tylko 14 minut, bo tyle trwa lot z Bydgoszczy do Sępólna. Starosta Drozdowski zapewnia, że jeśli straż pożarna porozumie się z gminą, znajdą się pieniądze na przygotowanie powierzchni i oświetlenia na nowym lądowisku