W minionym roku aż 22 nastolatków popełniło samobójstwo.
Dziecko nie pragnie śmierci dla niej samej. Najczęściej w ten sposób ucieka przed trudnymi do zniesienia problemami i nie widzi szansy wyjścia z trudnej sytuacji.
Jak powiedziała psycholog Krystyna Szpuła z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Chojnicach, część prób samobójczych, czasami kończących się śmiercią, postrzeganych jest jako próba zwrócenia na siebie uwagi, szukania pomocy, czasami to próba szantażu czy manipulacji. Bywa też tak, że młodzi ludzie zabijają się z powodów altruistycznych, ponieważ w ich przekonaniu jest tak, że ich śmierć ułatwi życie innym – rodzinie, która jest w trudnej sytuacji czy nauczycielom - z przekonaniem, że „jeśli mnie nie będzie, będzie im łatwiej”.
Ze statystyk wynika, że dzieci często ujawniają zamiar popełnienia samobójstwa. Niestety bywa, że otoczenie lekceważy te szczególne znaki ostrzegawcze.
Zaalarmować mogą wypowiedzi wprost, kiedy dzieci mówią czasami, że „to wszystko nie ma sensu”, „jestem do niczego”, „nic mi się nie udaje”, „chyba się zabiję”. Choć trudno rozróżnić, czy to naturalny proces z racji dojrzewania, czy może być to proces alarmujący, zawsze warto zwrócić na to uwagę – podkreśliła psycholog Krystyna Szpuła.
Dodajmy, że pomocy można szukać w chojnickiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej przy ul. Koszarowej 8a. Do psychologa mogą zgłosić się po poradę zarówno rodzice, jak i dzieci. Można też zadzwonić pod gdański numer telefonu zaufania (058) 301 00 00. Dyżury pełnią przy nim psycholodzy. Osoba, która dzwoni i prosi o pomoc, nie musi się przedstawiać