Nowoczesna karetka reanimacyjna w Śliwicach nie jest używana, choć mogłaby ratować ludziom życie. Powód? Brak porozumienia między gminą Śliwice a szpitalem powiatowym w Tucholi, który do niedawna pojazd dzierżawił.
Mercedes ma trzy lata, pełne wyposażenie i jest spełnieniem marzeń niejednej gminy, tymczasem w Śliwicach stoi w garażu. Gmina otrzymała karetkę 3 lata temu z Ministerstwa Zdrowia.
Tucholski szpital ją dzierżawił i włączył do systemu ratownictwa. Tak było przez ponad 2 lata. Jednak 1 stycznia dyrektor szpitala Jarosław Katulski zerwał umowę, bo korzystniejsza okazała się współpraca z Therapeuticą. Ta ma swój tabor i sprzęt.
Mieszkańcy mają więc zapewnioną opiekę, bo w Śliwicach stacjonuje karetka Therapeutiki. Tylko, że nowoczesna karetka, ta od ministerstwa, jest teraz bezużyteczna. Gmina nie może jej przekazać szpitalowi, bo to mienie Skarbu Państwa i nie można go oddać niepublicznemu ZOZ-owi.
Wójt Śliwic Jerzy Bogusławski dopytywał się w Urzędzie Wojewódzkim, co dalej z karetką. Jak powiedział, jeżeli ten sprzęt nie będzie mógł być wykorzystany w Śliwicach, to Urząd Wojewódzki, w imieniu Skarbu Państwa, zadysponuje go w ratownictwie medycznym w innej gminie województwa kujawsko-pomorskiego. „Będę robił wszystko, żeby ten sprzęt jednak ruszył w Śliwicach” – zaznaczył wójt Bogusławski.
Jest jednak szansa, że władze Śliwic dojdą do porozumienia ze szpitalem jeszcze w tym tygodniu.