Wiąże się to z popartym już przez Sejm i Senat pomysłem wprowadzenia podatku na rzecz powstającego Instytutu Sztuki Filmowej. Poza kinami, podatek mają płacić również operatorzy telewizji kablowych i nadawcy telewizyjni. Taki zapis zawarto w nowej ustawie o kinematografii. Instytut Sztuki Filmowej, według pomysłodawców, ma uzdrowić podupadającą polską kinematografię. Tymczasem zdaniem tych, którzy mieliby być obciążeni podatkiem, to zwykły haracz, którego nałożenie może spowodować podwyżkę cen biletów czy abonamentu.
18 maja wśród posłów, którzy głosowali za obciążeniem kin i operatorów telewizji kablowych nową daniną, byli posłowie naszego regionu: Stanisław Kalinowski z PSL oraz Renata Basta i Jacek Kowalik z SLD