Poparło go 12 radnych. Jednak aż 7 wstrzymało się od głosu, nie szczędząc burmistrzowi słów krytyki. Najwięcej uwag do pracy Edmunda Kowalskiego miał radny opozycji Paweł Cieśliewicz, który krytykował brak pomysłu na reformę gminnej oświaty. Cieślewicz uważa, że burmistrz „boi się podjąć trudny temat oświatowy, bo pociąga za sobą decyzje niepopularne”. Chodzi o to, że w Bladowie i Małej Komorzy nadal funkcjonują małe 3-klasowe szkoły. To ewenement, bo w wyniku restrukturyzacji sieci szkół w całym kraju placówki tego typu zostały zamknięte. Prowadzenie tych oddziałów kosztuje, tymczasem brakuje środków na inne szkoły, zwłaszcza na ich remont – podkreślił radny. Opozycja zarzuciła burmistrzowi brak inwestycji w szkolnictwie.
Edmund Kowalski, odpowiadając na zarzut, wymienił inwestycje w innych dziedzinach, chwalił też świetnie działające Gminne Centrum Informacji w Raciążu. Podkreślił, że pracownicy GCI zamierzają się szkolić w zakresie unijnych dopłat, aby w przyszłości pomagać rolnikom w wypełnianiu wniosków