Ma mieć około sześciu - siedmiu kilometrów długości, szutrową nawierzchnię, liczne atrakcje na trasie i powstać za dwa lata. Mowa o planowanej ścieżce pieszo-rowerowej wokół Jeziora Rychnowskiego.

Trakt chcą zbudować wspólnie Nadleśnictwo Człuchów, miasto i człuchowska gmina wiejska. Nadleśniczy Sławomir Kmiecik, wójt Paweł Gibczyński i burmistrz Ryszard Szybajło podpisali list intencyjny w tej sprawie. I wszyscy przyznają zgodnie w Weekend FM, że są entuzjastami tego pomysłu.

Na razie nie wiadomo, ile ścieżka wokół Jeziora Rychnowskiego będzie kosztować. Prace projektowe i starania o dofinansowania dopiero ruszą. Wiadomo, że częściowo wykorzystane mają zostać już istniejące trasy, jak ta wzdłuż "berlinki". A na terenach leśnych - już wytyczone ścieżki. Zamysł jest taki, żeby jak najbardziej wyeksponować nadjeziorne atrakcje przyrodnicze, jednocześnie jak najmniej w nie ingerując.

fot. materiały prasowe

Dowiedz się więcej:

Mówią, że są to "początki początków", ale perspektywa rysuje się ciekawie. Nadleśnictwo Człuchów wspólnie z miastem Człuchów i człuchowską gmina wiejską chcą zbudować ścieżkę pieszo-rowerową wokół Jeziora Rychnowskiego. Skąd wziął się pomysł? Którędy trakt ma przebiegać? Jakie atrakcje mają się znaleźć na jego trasie i czy uda się pokonać wąskie gardło wzdłuż linii kolejowej? O tym reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka rozmawiał z sygnatariuszami listu otwartego w sprawie budowy ścieżki: nadleśniczym Sławomirem Kmiecikiem, burmistrzem Ryszardem Szybajłą i wójtem Pawłem Gibczyńskim:

Rozmowa ze Sławomirem Kmiecikiem, Ryszardem Szybajłą i Pawłem Gibczyńskim

Materiał na temat planowanej ścieżki pieszo-rowerowej dookoła Jeziora Rychnowskiego przygotował Wojciech Piepiorka.