Municypalni wolą samochody. O kupieniu rowerów zdecydowali radni. Miasto wydało na rowery 1600 zł. Dotychczas jeden z nich przydał się jedynie woźnemu przy rozwieszaniu w mieście plakatów, na bicykle wsiadają też od czasu do czasu pracownicy interwencyjni. Za to komendant straży Tadeusz Rudnik uznał pomysł radnych za nietrafiony. Jego zdaniem, do patrolowania miasta zdecydowanie bardziej przydatne są samochody niż rowery.
Z kolei burmistrz Chojnic Arseniusz Finster na temat wykorzystania rowerów w służbie municypalnych ma zdecydowanie inny pogląd. Jego zdaniem, wykorzystanie rowerów jest celowe, ale – jak powiedział – "należałoby sprawdzić, kto ma rację: czy burmistrz, czy komendant straży”.
Z rowerów korzystają od roku strażnicy miejscy w Kościerzynie. Komendant tamtejszej Straży Miejskiej Janusz Wysiecki podkreśla, że patrole rowerowe są bardzo skuteczne, a mieszkańcy miasta – zadowoleni. Janusz Wysiecki zwraca również uwagę na znaczne ograniczenie kosztów zakupu benzyny do samochodów, które w sezonie mogą wynieść około 4 tys. z