- Ośrodek w Opalenicy jest gotowy już od roku, bo mieliśmy w nim zagościć już rok temu, ale niestety pandemia zawitała do świata sportu. Futbol bardzo mocno na tym ucierpiał. Euro zostało przełożone o rok. W Opalenicy wszystko na nas czeka: pełne zakwaterowanie, ośrodek na wyłączność, boiska i wszystkie udogodnienia - powiedział Maciej Sawicki.
- Piłkarze będą żyli w tak zwanej „bańce” i będą trochę odseparowani od świata. Mimo wszystko chcemy zadbać o to, żeby kontakt ze światem zewnętrznym był jak najlepszy. Trener myśli o tym, żeby kilka treningów było w całości otwartych dla mediów, ale to już wtedy, gdy przeniesiemy się do Sopotu i będziemy trenowali na stadionie Lechii Gdańsk, bo ten obiekt może nam to umożliwić. Dla nas najważniejsze jest to, żeby reprezentacja była blisko kibiców - oznajmił sekretarz generalny PZPN.
- Wszyscy tęsknimy za tym, żeby kibice byli na trybunach. Już od 15 maja kibice wrócą na stadiony. Na razie w 25 procentach, ale gorąco liczymy na to, żeby w czerwcu to było 50 procent, bo pandemia troszeczkę stopuje i możemy być bardziej optymistyczni. Myślę, że kibice też tego oczekują, żeby spotkać się z drużyną narodową podczas meczów - stwierdził Sawicki.