Samorządowcy z Pomorza apelują o zwiększenie proponowanej kwoty dofinansowania dla województwa w ramach nowej perspektywy unijnej. Z informacji przekazywanych przez polski rząd wynika, że Pomorskie otrzyma w nowym rozdaniu o 3 miliardy złotych, czyli o 40 procent mniej, niż w latach 2014-2020.

Mówi Weekend FM burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

Rada Miejska Chojnic apeluje o transparentność podziału środków unijnych w tak zwanym "nowym rozdaniu"

"Wyrażamy zaniepokojenie faktem, że nasz region otrzyma w nowej perspektywie unijnej o około 40 procent mniej środków niż w latach 2014 - 2020". - To jeden z głównych punktów oficjalnego stanowiska przyjętego na ostatniej sesji Rady Miejskiej Chojnic.

"W przeliczeniu na mieszkańca województwo pomorskie otrzyma około 480 euro, gdy w poprzednim rozdaniu było to ponad 800 euro" - mówił podczas sesji burmistrz Arseniusz Finster:

Nie wszyscy radni poparli wniosek o upoważnienie burmistrza Chojnic do oficjalnego wystąpienia w sprawie podziału środków unijnych w nowej perspektywie. Od głosu wstrzymało się sześcioro radnych PiS, a powodem takiego głosowania, jak tłumaczył przewodniczący klubu Bartosz Bluma, było wprowadzenie wniosku do porządku obrad tuż przed sesją i brak czasu na dogłębne jego przeanalizowanie.

Dowiedz się więcej:

Rządowe propozycje podziału środków w nowej perspektywie unijnej zmobilizowały pomorskich samorządowców do działania. Ze względu na fakt, że proponowana dla Pomorza kwota jest niższa o 3 miliardy złotych, czyli o 40 procent od tej, którą województwo miało do dyspozycji w latach 2014-2020, samorządy jeden po drugim uchwalają apele i petycje o zwiększenie tej kwoty.

Co konkretnie oznacza obcięcie dofinansowania dla Pomorza? I czy apele i petycje mogą pomóc zmienić decyzję rządu w tej sprawie? Między innymi o tym z burmistrzem Chojnic Arseniuszem Finsterem rozmawiał reporter Weekend FM Michał Drejer.

Rozmowa z Arseniuszem Finsterem

Z burmistrzem Chojnic Arseniuszem Finsterem rozmawiał Michał Drejer.