
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoWarszawa. "Piekło kobiet", "Aborcja bez granic". Między innymi takie hasła pojawiły się na fasadach kościołów w Warszawie. Mają związek z czwartkowym orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. Przed kościołem Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu doszło do przepychanek.
Protestujący zaczęli się gromadzić przed kościołem Św. Krzyża przed południem. Kilkunastu aktywistów po drugiej stronie ulicy stało z plakatami, na których wypisano hasła: "Moje ciało mój wybór"; "To jest wojna. Sadyści! Idziemy po was"; "Co wy k...wa wiecie o rodzeniu"; "Piekło kobiet jest w Polsce"; "Aborcja jest prawem".
Dwie protestujące dziewczyny - z plakatami z hasłem "Twoja wina! Twoja wina! Twoja bardzo wielka wina!" - usiłowały wejść do kościoła, nie zostały wpuszczone przez młodych mężczyzn, którzy zablokowali wejście. Po południu doszło do przepychanek między manifestantami a kontrmanifestantami, którzy nie wpuszczali do kościoła i modlili się.
Słuchaj w:

Artykuł sponsorowany

