Na początek lista partii rządzącej. Na niej, na drugim miejscu znalazł się ubiegający się o reelekcję chojnicki poseł PiS Aleksander Mrówczyński. Wśród 28 nazwisk jest także prezes stowarzyszenia "Brygada Inki" w Czarnem Mariusz Birosz oraz Arleta Kurzelewska, która bez powodzenia startowała w ostatnich wyborach na burmistrza Człuchowa oraz do Parlamentu Europejskiego.

Na liście drugiej według aktualnych sondaży siły politycznej - Koalicji Obywatelskiej, na 5. miejscu znajdziemy dyrektora szpitala w Chojnicach Leszka Bonnę. Dalej pojawiają się nazwiska człuchowian: byłej radnej Rady Miejskiej Krystyny Łuczyckiej i dyrektora MDK-u Adama Bondarenki. O miejsce w parlamencie z ramienia Koalicji Obywatelskiej zamierza także powalczyć mająca za sobą starty w wyborach i do parlamentu i na burmistrza Brus, Elżbieta Singer.

relacja

Jerzy Kowalik - radny powiatu tucholskiego i od niedawna doradca wojewody kujawsko-pomorskiego, ma na liście PiS-u w okręgu bydgoskim miejsce z numerem 9. To jego debiut w wyborczej rywalizacji o miejsce w parlamencie.

Jarosław Katulski - radny wojewódzki i szef tucholskiego szpitala - ma w tej dziedzinie większe doświadczenie. On do sejmu z powodzeniem startował już dwukrotnie: w 2007 i 2011 roku. Krótko po reelekcji jednak zrezygnował z Wiejskiej, bo dostał się do kujawsko-pomorskiego sejmiku. Teraz na liście Koalicji Obywatelskiej zajmuje pozycję 16.

Barwy Koalicji noszą też inni związani z Tucholą kandydaci - Andrzej Kobiak ponownie będzie się ubiegał o miejsce w senacie, a Tadeusz Zwiefka jest jedynką na bydgoskiej liście Koalicji Obywatelskiej do sejmu.

relacja

Obecny radny sejmiku Marek Witkowski znalazł się na szóstym miejscu listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, którą otwiera Tomasz Latos. Wyżej od Marka Witkowskiego znajdują się jeszcze między innymi Bartosz Kownacki i Ewa Kozanecka, natomiast na miejscu 18stym tej samej listy znalazła się również Kamila Jabłońska. Już jakiegoś czasu wiadomo natomiast, że "trójką" na liście Platformy Obywatelskiej będzie Iwona Kozłowska, którą to listę otwiera Tadeusz Zwiefka. Iwona Kozłowska była już posłanką w poprzedniej kadencji, kandydowała również cztery lata temu ale mandatu nie uzyskała. Z kolei Marek Witkowski też już próbował swoich sił w wyścigu na Wiejską, ale na razie bez powodzenia, natomiast Kamila Jabłońska w niedawnych wyborach samorządowych kandydowała na wójta Sośna, i o mały włos nie doprowadziła do drugiej tury w tej gminie. Tym razem na listach wyborczych do Sejmu nie zobaczymy natomiast Marka Lewandowskiego, który nie zamierza kandydować ani z Kukiza, ani z żadnej innej listy. I na koniec jeszcze senat, bo bardzo ciekawy pojedynek szykuje się w okręgu nr 10 obejmującym między innymi powiat sępoleński - tu o mandat senatora powalczą szef sztabu wyborczego Platformy Krzysztof Brejza i wojewoda kujawsko - pomorski Mikołaj Bogdanowicz.

relacja

Już oficjalnie swój strat w wyborach parlamentarnych i walkę o poselski mandat z ramienia Prawa i Sprawiedliwości potwierdził radny sejmiku województwa pomorskiego, pełniący też funkcję doradcy społecznego prezydenta - Piotr Karczewski z Kościerzyny:

- Zdecydowałem się kandydować w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Zmierzam kontynuować tę pracę, którą do tej pory wykonywałem, jako radny sejmiku: spotykanie się z ludźmi, słuchanie ludzi, spotkania z samorządowcami. Badania sytuacji, potrzeb i pomoc ewentualna - mówi Piotr Karczewski.

O mandat poselski powalczy też radny sejmiku województwa pomorskiego Dariusz Męczykowski:

- Będę startował z listy PSL z ostatniego miejsca. A będę pierwszy w realizacji potrzeb w parlamencie RP dla ludzi, żeby się ludziom na Pomorzu lepiej żyło - deklaruje Męczykowski.

Z kolei ponownie o mandat senatora z terenu powiatu kościerskiego powalczy obecny senator Waldemar Bonkowski:

- Udało mi się wiele środków do samorządów tutaj zorganizować i na drogi i na obiekty sakralne. Wielkie kwoty udało mi się ściągnąć do Kalwarii Wielewskiej. Wiele rzeczy dla mojego okręgu zrobiłem, nie będę fałszywie skromny. I można powiedzieć, że żadnemu z parlamentarzystów dotychczas się nie udało tyle dobra ściągnąć na nasz okręg wyborczy.

Chociaż Waldemar Bonkowski został wyrzucony z szeregów PiS, jak mówi nadal jednak kibicuje tej partii. Ale w wyborach wytaruje jako kandydat niezależny.

relacja