
Artykuł sponsorowany
W związku z wejściem w życie 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych (RODO) zmieniamy naszą Politykę Prywatności i Regulamin Portalu.
Prosimy o zapoznanie się ze zmianami. Więcej informacji na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz tutaj:
Zamknij oknoSzczecin. Matka półtorarocznego chłopca, który zmarł w samochodzie w Szczecinie, pozostawiony w pojeździe na kilka godzin, usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - przekazała Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. 38-letnia kobieta cały czas przebywa na oddziale szpitalnym.
Do tragedii doszło 22 czerwca. Ciało półtorarocznego chłopca znaleziono w zamkniętym samochodzie w Szczecinie. Dziecko w aucie spędziło kilka godzin. Matka przyznała się do zarzucanego jej czynu. 38-letnia kobieta rano miała zawieźć starsze dziecko do przedszkola, a później pojechać do pracy i tam zostawić samochód. Przed godziną 17 pojechała po młodszego syna do żłobka, gdzie dowiedziała się, że tego dnia nie przywiozła tam dziecka.
Po powrocie do samochodu okazało się, że na tylnym siedzeniu pasażera znajduje się 1,5-roczny chłopiec, który cały ten czas spędził w samochodzie kobiety. Dziecko nie dawało oznak życia.
Słuchaj w: