Debata nad przyszłością Red Devils Chojnice spowodowała, że pojawił się nowy pomysł na finansowanie zawodowego sportu drużynowego przez miasto. Powiedział o nim na ostatnim posiedzeniu przewodniczący Komisji Kultury i Sportu przy Radzie Miejskiej w Chojnicach Marek Szank.

Ta zakładałaby pozostawienie systemu stypendialnego tylko dla sportowców indywidualnych, którzy święcą największe triumfy, jak Magdalena Kwaśna czy Lech Stoltman. Drużyny zawodowe, jak Chojniczanka czy Red Devils, miałyby otrzymywać dotację na promocję miasta poprzez sport. I mogłyby je wydać na dowolny cel związany z działalnością klubu. Pozwala na to przyjęta w maju uchwała:

Mówił w czasie posiedzenia komisji Marek Szank, zwracając się do działaczy Red Devils. Obecny na posiedzeniu burmistrz Arseniusz Finster nie sprzeciwił się tej propozycji. Natomiast prezes Chojniczanki Jarosław Klauzo jej przyklasnął. "Od dłuższego czasu wychodzimy z taką inicjatywą" - mówił:

Granty na sport amatorski oraz dzieci i młodzieży mają być rozdzielane na starych zasadach. Natomiast nad finansowaniem sportu zawodowego radni mają dyskutować jeszcze jesienią. Zgodnie z propozycją Marka Szanka, nowy system mógłby zacząć obowiązywać już od przyszłego roku.