Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Człuchowie i zarazem radny powiatowy Ryszard Wójcik został uznany winnym niedopełnienia obowiązków. Uniknie jednak kary, bo Sąd Rejonowy w Człuchowie przychylił się do wniosku o warunkowe umorzenie postępowania. Okres próby będzie trwał dwa lata.

Sprawa dotyczyła tego, że kierowana przez Ryszarda Wójcika instytucja potrzebowała aż 21 miesięcy na wydanie decyzji administracyjnej w sprawie umieszczenia byłego podopiecznego Domu Dziecka w Wierzchowie-Dworcu w Domu Pomocy Społecznej w Zdunach w Wielkopolsce. W czasie pierwszej rozprawy Ryszard Wójcik początkowo nie przyznawał się do zarzucanego mu czynu i przez blisko 2,5 godziny składał wyjaśnienia.

Mówił w sądzie Ryszard Wójcik odpowiadając na pytania sędzi Alicji Aubrecht-Prądzyńskiej. Po przesłuchaniu oskarżony zmienił jednak taktykę i złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. Zgodził się więc na to, na co początkowo nie chciał przystać, bo podobny wniosek prokuratora trafił do sądu wraz z aktem oskarżenia. Kierownik GOPS-u w końcu zrezygnował z walki o pełnie uniewinnienie, którą początkowo zapowiadał. Rozstrzygnięcie było jednak nieco surowsze, bo czas próby został wydłużony z roku do dwóch, w stosunku do wniosku prokuratury.

Ryszard Wójcik komentuje wyrok, na mocy którego został uznany winnym niedopełnienia obowiązków

Nie chciałem przedłużać procesu - tak kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Człuchowie i zarazem radny powiatowy Ryszard Wójcik tłumaczy rezygnację z walki o pełne uniewinnienie, którą początkowo zapowiadał w swoim procesie. Wójcik był oskarżony o niedopełnienie obowiązków, polegające na 21-miesięcznej zwłoce w wydaniu decyzji administracyjnej przez kierowaną przez niego instytucję.

Ryszard Wójcik początkowo nie przyznawał się do winy. Po 2,5-godzinnym składaniu wyjaśnień na sądowej sali zmienił jednak zdanie i złożył wniosek o warunkowe umorzenie sprawy. Sąd Rejonowy w Człuchowie zgodził się na to i wyznaczył dwuletni okres próby. Tym samym Ryszard Wójcik został uznany winnym zarzucanego mu aktem oskarżenia niedopełnienia obowiązków oraz działania na szkodę interesu prywatnego i publicznego:

Mówi Weekend FM kierownik GOPS-u w Człuchowie.

Na mocy nieprawomocnego jeszcze wyroku Ryszard Wójcik musi też zapłacić 3 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej, zwrócić oskarżycielce posiłkowej 840 zł kosztów, jakie poniosła na zatrudnienie pełnomocnika i pokryć 170 zł kosztów sądowych.

fot. Wojciech Piepiorka

Dowiedz się więcej:

Kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Człuchowie Ryszard Wójcik został uznany winnym niedopełnienia obowiązków. W normalnych okolicznościach skracalibyśmy jego nazwisko do pierwszej litery, ale oskarżony zgodził się na jego publikowanie. Odpowiadał za niedopełnienie obowiązków, a konkretnie - blisko dwuletnią zwłokę w wydaniu decyzji administracyjnej, której sporządzenie nakazało GOPS-owi Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Słupsku. Początkowo Ryszard Wójcik zapowiadał walkę o uniewinnienie, ale ostatecznie zgodził się na warunkowe umorzenie sprawy na dwa lata. Zdanie zmienił w trakcie pierwszej rozprawy, której przysłuchiwał się też reporter Weekend FM Wojciech Piepiorka.

Reportaż Wojciecha Piepiorki