Tak głębokie zmiany w budżecie były co prawda przez radnych dyskutowane, jednak - chyba trochę wbrew oczekiwaniom, z ust opozycji nie padły słowa krytyki za obniżenie planu przychodów ze sprzedaży mienia komunalnego, a raczej wyrazy zadowolenia z nowych inwestycji. Najwięcej czasu radni poświęcili programowi dofinansowania wymiany pieców. A tu swoje uwagi miał radny PiS-u Bartosz Bluma.

- Niestety nie otrzymaliśmy jednoznacznej informacji,jak mają wyglądać szczegóły tego programu, jakie dane wyjściowe zostały przyjęte do programu, ile kotłowni węglowych zostało faktycznie w mieście stwierdzonych, ile ma zostać wymienionych, na jakie lata program ma być rozpisany.

"Mamy założoną pewną pulę, co do szczegółów progamu - możecie je państwo pomóc wypracować", odpowiadał radnemu burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.

- Państwo możecie podjąć decyzję, że nie po 3 tys. dajecie, tylko dajecie po 5 tys. złotych. Jak nam się wnioski rozejdą w ciągu dwóch tygodni, to zwiększymy kwotę, mamy taką rezerwę w budżecie, żeby ją pomnożyć nawet razy trzy.

Ostatecznie uchwałę mocno zmieniającą tegoroczny budżet Chojnic poparło 16 radnych, 4 wstrzymało się od głosu.

relacja