Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że futsaliści Red Devils Chojnice zanotowali progres pod wodzą nowego trenera Jaroslava Piesotskyiego. Tydzień temu przegrali z Constractem Lubawa 0:7, a dziś (1.04.) z Red Dragons Pniewy 1:7.

Jest to jednak śmiech przez łzy i kiepski żart na prima aprilis, bo „Czerwone Diabły” powinny rozpaczliwie walczyć o każdy punkt, a zamiast tego po raz 12. z rzędu nie potrafiły wygrać na wyjeździe i w połowie z tych meczów traciły siedem goli i więcej. A strzeliły jednego. Autorem honorowej bramki był Richard de Morais. Padła w momencie, gdy gospodarze prowadzili już 5:0.

„Do pewnego momentu graliśmy w miarę dobrze. Tak do 10 minuty spotkania była w naszych poczynaniach agresja. Realizowaliśmy to, co trener powiedział nam przed meczem” - mówi Weekend FM kapitan Red Devils Vitaly Kolesnik.

W tabeli nic się nie zmieniło – chojnickie „Czerwone Diabły” są ostatnie w Futsal Ekstraklasie.

Fogo Futsal Ekstraklasa: Red Dragons Pniewy - Red Devils Chojnice 7:1 (3:0)
Bramki: Mykyta Storozhuk (12), Mateusz Kostecki x 3 (18, 23, 29), Adrian Skrzypek (19), Patryk Holy x 2 (25, 30) - Richard de Morais (28).
Red Devils: Pavlo Puchka, Sebastian Kartuszyński – Janis Pastars, Vitaly Kolesnik, Guladi Kokoladze, Patryk Laskowski - Richard de Morais, Oleh Nehela, Piotr Kręcki, Karol Szopiński, Przemysław Laskowski, (Wojciech Włodarczyk). Trener: Jaroslav Piesotskyi.