Trwają przygotowania do postawienia w Czarnem pomnika hetmana Stanisława Koniecpolskiego. Instytut Pamięci Narodowej chce również ufundować tu mural poświęcony patronce szkoły Danucie Siedzikównie, pseudonim "Inka". Teraz wyrażona została też wstępna zgoda władz gminy na upamiętnienie istnienia tu na przełomie lat 1982/1983 Wojskowego Obozu Internowania.

Jak przekonywali wczoraj (28.03.) przy okazji sesji Rady Miejskiej przedstawiciele Stowarzyszenia Osób Internowanych "Chełminiacy 1982", pod pozorem wezwania na ćwiczenia, w czarneńskiej jednostce wojskowych internowanych było 78 opozycjonistów. Mieli przebywać przez kilka miesięcy w Czarnem i np. kopać rowy na tutejszym poligonie, by następnego dnia je zasypywać.

"Jedyną możliwością zamknięcia tych ludzi i ukrycia represji było zamknięcie ich gdzieś za murami. Wojsko nadawało się do tego najlepiej" - mówił Andrzej Adamczyk, który do Czarnego przyjechał wraz ze Zbigniewem Szewczykiem.

Rada Miejska w Czarnem wyraziła nieformalną zgodę na postawienie w Czarnem obelisku z tablicą pamiątkową. Jednak nie w centrum miasta, jak chcieli inicjatorzy, a przy czarneńskim garnizonie.

Mówił przewodniczący Rady Miejskiej w Czarnem Tadeusz Żyła.

Inicjatorzy przyjęli decyzję czarneńskich władz ze zrozumieniem i z taką informacją udadzą się do Instytutu Pamięci Narodowej, który ma dogadywać się w sprawie pomnika z dowództwem garnizonu. Od początku była bowiem mowa o tym, że to IPN ma sfinansować obelisk z tablicą.

Tablica o podobnej treści miałaby powstać w Czarnem. Fot. Wojciech Piepiorka