Proces w sprawie wypadku, w którym motocyklista stracił nogę dobiega końca. Wczoraj (1.12.) w sądzie Rejonowym w Człuchowie odbyła się konfrontacja biegłych, a na drugą połowę grudnia sąd wstępnie wyznaczył termin mów końcowych.

Do zdarzenia doszło we wrześniu 2020 roku na skrzyżowaniu alei Jana Pawła II i ulicy Traugutta w Człuchowie. Zderzyły się tu nissan murano i motocykl suzuki. Kierujący motorem jechał bez uprawnień i z prędkością prawie 140 kilometrów na godzinę. Oskarżoną w tej sprawie jest kobieta, która skręcając osobówką w lewo zajechała mu drogę.

W czwartek (1.12.) na wniosek oskarżycieli doszło do konfrontacji dwóch biegłych sądowych, którzy niezależnie przygotowywali opinie na temat wypadku:

Mówili wczoraj (1.12.) w Sądzie Rejonowym w Człuchowie biegli sądowi Rafał Szczypiński i Maciej Szyca. Obaj byli też zgodni, co do wniosku, że w momencie, kiedy kierująca przekroczyła oś jezdni do wypadku i tak by doszło. I to bez względu na to, czy motocyklista jechał z prędkością 90 czy 140 km/h. Zderzenia udałoby się jednak uniknąć, gdyby kierujący motorem jechałby przepisowo już w momencie rozpoczynania przez kobietę manewru skrętu w lewo. Wówczas pojazdy minęłyby się o niecałe dwa metry.

Pełnomocnik poszkodowanego, przy aprobacie prokuratora, zwrócił się wczoraj do sądu, by ten rozważył jeszcze możliwość dołączenia do akt dodatkowej opinii przygotowanej przez Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. Sehna. Temu jednak sprzeciwiła się obrona. Zdaniem adwokat oskarżonej nie ma takiej potrzeby, bo opinie dwóch biegłych są ze sobą zbieżne, a przygotowanie dodatkowej tylko wydłużyłoby cały proces. Jeśli sąd odrzuci wniosek o dołączenie dodatkowej opinii, to 22 grudnia usłyszymy mowy końcowe.

Oskarżona od początku nie pojawia się w sądzie. Odmawia też składania wyjaśnień.

fot. A. Jażdżejewski