Sprawa płotu i prac wykonanych na brzegu Jeziora Wielkie Oczko, w gminie Kościerzyna na razie pozostaje bez rozstrzygnięcia. Na miejscu odbyła się wizja terenowa z udziałem urzędników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Przypomnijmy, akwen znajduje się w samym sercu Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, ale należy do prywatnego właściciela. A ten niedawno ogrodził teren wokół jeziora metalowym płotem. Sprawa zaniepokoiła pracowników Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Jak podkreślają, to teren chroniony, leżący na obszarze "Natura 2000". A nowy element, który tu powstał, stanowi sztuczną barierę. Przedstawicieli parku martwi nie tylko metalowy płot, ale także ingerencja w środowisko, do której miało dojść podczas prac:

Mówi Weekend FM kierownik Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego w Kościerzynie Andrzej Penk, który uczestniczył w oględzinach miejsca w pobliżu ogrodzonej działki. Czynności przy samym jeziorze, na prywatnym terenie, nie były możliwe. Właściciel złożył bowiem wcześniej wniosek o zmianę terminu oględzin.

- My się do tego wniosku przychyliliśmy, ale mimo wszystko dokonaliśmy wizji poza terenem działki - mówi Weekend FM pełniący obowiązki Zastępcy Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gdańsku Marek Ziółkowski:

Przedstawiciele RDOŚ dodają, że materiał zebrany przeprowadzonej wizji nie jest wystarczający do zakończenia postępowania w tej sprawie. Niebawem wyznaczony zostanie nowy termin oględzin miejsca przy Jeziorze Wielkie Oczko.