Przed Sądem Rejonowym w Złotowie ruszył w czwartek (4.10.) proces burmistrza Debrzna Wojciecha Kallasa. Włodarz tylko częściowo przyznał do do winy.

Burmistrz Debrzna Wojciech Kallas zasiadł dziś (4.10.) po raz pierwszy na ławie oskarżonych w Sądzie Rejonowym w Złotowie. Po odczytaniu aktu oskarżenia nie przyznał się do przekroczenia uprawnień, które miało polegać na przedwczesnym dokonaniu wpisu Żłobka Gminnego w Debrznie do właściwego rejestru. Natomiast częściowo przyznał się do posłużenia się nierzetelną, poświadczającą nieprawdę dokumentacją, w celu wypłaty samorządowi niecałego 1 mln 400 tys. zł dotacji na budowę żłobka. Pozwolenie na użytkowanie obiektu gmina uzyskała 2 czerwca 2015 roku. Kallas podpisał jednak protokół zakończenia prac budowlanych datowany na 15 grudnia 2014 roku. Warunkiem wypłaty dotacji było bowiem zakończenie inwestycji przed końcem 2014 roku.

"Na tym dokumencie rzeczywiście jest mój podpis" - wyjaśnił już po rozprawie reporterowi Weekend FM Wojciech Kallas.

Do osobnego procesu został wyłączony wątek inspektora nadzoru Dariusza P. On dobrowolnie poddał się karze półtora roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz 5 tys. zł grzywny. Sąd ten wniosek uwzględnił. Na ławie oskarżonych pozostali już tylko burmistrz Wojciech Kallas i kierownik budowy żłobka Roman M., który nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wojciech Kallas odmówił składania wyjaśnień, ale był gotowy odpowiadać na pytania sądu i stron. Te jednak podczas dzisiejszej rozprawy nie padły. Kolejne dwie zaplanowane są pod koniec listopada.