- Przedstawiciele samorządów poszkodowanych przez sierpniową nawałnicę spotkali się w Brusach. To spotkanie dotyczyło formy wsparcia dla właścicieli lasów prywatnych, które zostały zdegradowane przez żywioł. Jak powiedział mi wójt gminy Dziemiany Leszek Pobłocki, uzgodnili wspólny sposób postępowania, jeżeli chodzi o naliczania podatku leśnego.

- W obszarze kaszubskim, czyli kościersko-kartusko-chojnicko-bytowskim jest jedna zasada przez nas wypracowana, najbardziej chyba korzystna z punktu widzenia właściciela lasu.

Jak mówi wójt, urzędnicy nie chcą pobierać podatku od czegoś, czego tak naprawdę już nie ma, dlatego uzgodniono, że najlepszym rozwiązaniem będzie umorzenie podatku tym właścicielom, którzy wystąpili z odpowiednim wnioskiem. Istotny jest tu termin. Musi wystąpić zaległość podatkowa. Mówi wójt gminy Lipusz Mirosław Ebertowski:

- Możemy umarzać zaległości podatkowe, bo wcześniej to byłoby zwolnienie, takich zwolnień w myśl interpretacji Ministerstwa Finansów nie możemy stosować.

Urzędnicy apelują, żeby przed złożeniem wniosku skontaktować się z gminami, które wyjaśnią szczegóły tej formy wsparcia.

relacja

- Nie poszliśmy w stronę zwolnienia z podatków przez samorządy, bo sprawa jest dość wątpliwa i skomplikowana. Nie poszliśmy w stronę tą, którą określa prawo: nasadź nowy las i dopiero wtedy zostaniesz zwolniony z podatku. Uznaliśmy, że taką najbardziej dla właścicieli lasów formułą korzystną jest formuła umarzania podatków.

Leszek Pobłocki

- Możemy umarzać zaległości podatkowe, bo wcześniej to byłoby zwolnienie. Takich zwolnień w myśl interpretacji Ministerstwa Finansów nie możemy stosować, dlatego poinformowaliśmy mieszkańców, że jeśli wystąpią u nich zaległości, to wtedy mogą się zwrócić do nas z wnioskiem o umorzenie tego podatku.

Mirosław Ebertowski