Sąd utrzymał tym samym wcześniejszy wyrok zaskarżony przez prokuraturę.

Sprawa dotyczyła wydarzeń z listopada 2016 r., gdy posłowie pracowali nad nowelizacją ustawy o zgromadzeniach publicznych. Obywatele RP chcieli przeciw niej zaprotestować i weszli na teren przed Sejmem. Straż Marszałkowska zatrzymała ich, gdy przekroczyli murek.

- Z nagrań monitoringu jasno wynika, że murek jest niski i przekroczono go jednym krokiem. Zatem nie pełni funkcji ogrodzenia. Oskarżonym postawiono zarzuty wdarcia się na teren chroniony, a nie ogrodzony. Pojęć tych nie można traktować tożsamo – mówiła sędzia Monika Jankowska..

Po ogłoszeniu wyroku Wojciech Kinasiewicz z Obywateli RP w rozmowie z TVN24 stwierdził, że uzasadnienie sądu było "bardzo suche".