Sam Ryszard Kałaczyński mówi, że to książka "motywacyjna" bo opisuje całe jego dorosłe życie, łącznie z problemami alkoholowymi i finansowymi z którymi kiedyś się borykał. Dlatego właśnie, zdaniem Kałaczyńskiego może być ona receptą na wyjście z kryzysu i inspiracją do uprawiania sportu.

Historia książki rozpoczęła się w zeszłym roku kiedy to Ryszard Kałaczyński odbierał nagrodę "Traveller" w Warszawie - wtedy to grupa ludzi na czele z autorką biografii uznała, że jego życie warto opisać, i zilustrować wieloma archiwalnymi już dziś zdjęciami. Sam bohater z kolei oczywiście biegać będzie dalej - już snuje plany dotyczące chociażby triatlonów, i zaprasza do Wituni na cotygodniowe bieganie z cyklu "Witunia Weekend Maraton".

relacja