Ratownicy medyczni uprawiają prywatę - mniej więcej tak brzmiało zgłoszenie, jakie odebrali dyspozytorzy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Słupsku. Ktoś zadzwonił pod numer alarmowy 112 i doniósł, że karetką z Człuchowa do Rzeczenicy przewożone są meble. Okazało się, że w środę (7.03) do podstacji pogotowia Rzeczenicy odstawiana była po naprawie karetka. Nie jechała jednak pusta i dlatego ktoś zadzwonił do WCPR-u.

- mówi reporterowi Weekend FM pielęgniarka oddziałowa działu ratownictwa medycznego w człuchowskim szpitalu Lucyna Stoppa.

Wyjaśnia, że karetką przewożone były m.in. krzesła, wieszaki czy środki czystości. I właśnie z tego musieli tłumaczyć się ratownicy medyczni. Lucyna Stoppa podkreśla, że skorzystali oni jedynie z okazji, żeby osobno nie wysyłać samochodu z Człuchowa do Rzeczenicy. Szefowa człuchowskiego pogotowia dodaje, że na cały powiat człuchowski w systemie są trzy ambulanse: dwie w Człuchowie i jedna w Rzeczenicy. Człuchowski szpital dysponuje też trzema innymi karetkami, które wykorzystywane są głównie do transportu medycznego, a sporadycznie do innych celów.