44-latek, który dziś (10.04.) po południu utonął w Jeziorze Przechlewskim, to mieszkaniec tej gminy. Mężczyzna najprawdopodobniej pośliznął się i wpadł do wody. Wstępna policyjna wersja wydarzeń zakłada właśnie nieszczęśliwy wypadek. Jak udało nam się ustalić, na brzegu jeziora, nieopodal miejsca, w którym wyłowiono ciało, znaleziono sprzęt wędkarski.

- Na miejsce zdarzenia pojechały trzy zastępy straży - mówi Radiu Weekend rzecznik straży pożarnej w Człuchowie Tomasz Marasz.

Wyjaśnianiem wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia zajmuje się policja i prokuratura w Człuchowie.