Dyrektor szkoły Aleksandra Zawadzka - Tymecka jednym tchem wymienia powody, dla których rozbudowa szkoły w Wiśniewie jest absolutnie konieczna. Przede wszystkim brakuje świetlicy, brakuje szatni dla dziewcząt na lekcje WFu, brakuje wreszcie korytarza który ma znacznie poprawić bezpieczeństwo dzieci.

Zdaniem pani dyrektor stołówka w szkole jest za mała, bo dzieci jedzą posiłki na stojąco i na dwie tury, jest także problem z toaletami do których część uczniów ma dostęp tylko poprzez przechodnie sale lekcyjne.

Szkołę w Wiśniewie wizytowała niedawno komisja oświaty Rady Miejskiej. Jej przewodniczący Mirosław Pestka mówi jednak, że dużo ważniejszy jest remont dachu na Zespole Szkół nr 1.

- Zdecydowaliśmy jednogłośnie, nie wydaliśmy pozytywnej opinii. Bardziej skupiliśmy się na remoncie szkoły nr 1, tego dachu. Wiem, że budżet na ten rok jest taki, jaki jest i się tutaj pewnie nic nie da zrobić, ale bezwzględnie na 2016 niestety ale to trzeba będzie zrobić.

relacja